STILL dominuje w Sztaplar Show
W samym sercu Międzynarodowych Targów Poznańskich w czasie tegorocznego Taropaku już po raz dziesiąty odbył się Sztaplar Show, nieoficjalne mistrzostwa świata operatorów wózków widłowych. Swoją dominację potwierdził bohater poprzedniej edycji – Marek Szymkowiak z firmy STILL, który zdobył pierwsze miejsce w dwóch z trzech kategorii wagowych.
Operatorzy rywalizowali ze sobą w trzech kategoriach: do 1,5, do 2,5 i powyżej 2,5 tony udźwigu wózka. Tegoroczny Show odbywał się w wyjątkowo trudnych warunkach. Operatorom, którzy na specjalnie przygotowanym placu musieli wykonywać szereg skomplikowanych manewrów, sprawę dodatkowo utrudniał rzęsisty deszcz, uniemożliwiający dokończenie zmagań pierwszego dnia, w kategorii 1,5 - 2,5 tony. Jednak już w środę, mimo porannego deszczu i przesuwanej wciąż godziny rozpoczęcia zawodów, udało się bez dodatkowych przeszkód dokończyć imprezę.
Najlepiej w tych warunkach poradził sobie Marek Szymkowiak, prowadzący sprzęt firmy STILL, który w dwóch z trzech kategorii zdecydowanie wygrał, wyprzedzając rywali o kilkadziesiąt sekund.
- Wózki te dają dużo więcej możliwości operatorowi: są wytrzymałe, szybkie i zwrotne – mówi Marek Szymkowiak. – RX20 15 – czyli ten, który prowadziłem w najniższej kategorii wagowej jest w stanie zrobić obrót wokół własnej osi w miejscu. To znacznie ułatwiło mi zadanie – dodaje z uśmiechem.
Pokonanie „tarki”, czyli szeregu nierówności, z miską wody na widłach, precyzyjne ustawienie kręgli, umieszczanie towarów w odpowiednich regałach, czy „koperta” to tylko niektóre z wyzwań, które stały przed zawodnikami X edycji Show. Wszystko po to by wyłonić najlepszego operatora i najlepiej przygotowany do pracy sprzęt w stawce.
- Tegoroczne wyniki pokazują, jak znakomicie nasze wózki sprawdzają się w realiach codziennej pracy w magazynie – mówi Borys Wochna, prezes firmy STILL. – Osiągnięcie czwartej pozycji w kategorii od 1,5 do 2,5 tony to równie wielki sukces – w końcu wystawiliśmy do konkurencji jedyny elektryczny wózek w stawce – dodaje.
Tegoroczny Sztaplar Show dostarczył wielu emocji: trudne warunki na torze, wywracane przez operatorów przeszkody oraz walka z uciekającym czasem. Organizatorzy Taropaku po raz kolejny udowodnili że na targach znajdą miejsce zarówno dla wystawców czy prelegentów jak i świetnej zabawy. Kolejna okazja by doświadczyć bezpośredniej rywalizacji producentów sprzętu będzie już za dwa lata – w ramach kolejnej edycji imprezy.